Route 66 i tankowanie wyobraźni na opuszczonych stacjach benzynowych

Route 66 i tankowanie wyobraźni na opuszczonych stacjach benzynowych

22 października 2019

Route 66 i tankowanie wyobraźni na opuszczonych stacjach benzynowych

M

Marzenie o przejechaniu kultową drogą Route 66 było jednym z pierwszych, o którym odważyłam się śnić. Chociaż podobnych miałam później wiele, to od zawsze było dla mnie wyjątkowe, bo marzenia tak juz mają, że smakują lepiej jeśli je z kimś dzielisz. A ja z kimś je właśnie dzieliłam.

Kiedy między snami o lataniu a koszmarami o maturze w mojej głowie burczały silniki starych aut, w głowie drugiej dziewczyny mieszkającej za płotem wyświetlały się projekcje amerykańskich produkcji, które wcześniej wspólnie oglądałyśmy przed snem. U mnie, albo u niej. Zapach popcornu z mikrofalówki zlewał nam się z kardami kultowych scen, które w filmach drogi przesiąknięte były benzyną. Chociaż nie paliłyśmy papierosów Ona któregoś razu napisała (a jest w pisaniu okrutnie utalentowana i od zawsze to uwielbiała), że kiedyś leżąc na masce auta będziemy palić Cigarettes, których dym przysłoni wszystkie gwiazdozbiory.

Wyobrażałyśmy sobie, że jesteśmy jak Thelma i Louise. Może w przeciwieństwie do nich nie musiałybyśmy od razu wpadać w tarapaty i zabijać człowieka, ale mogłybyśmy mieć wielkie przeciwsłoneczne okulary na nosach i błękitnego Cadillaca.

Od czasu wspólnych seansów wieczornych i rzeczywistości, w której nasze letnie sukienki przytulały się przez płot na przywitanie minęło sporo lat. Ale cały czas w środku jesteśmy tymi samymi dziewczynami. Ja, z tym moim niedeptaniem linii między chodnikowymi płytami i Ona, jeżdżąca do pracy w trampkach i na longboardzie. Chociaż sama ma już w domu taką  swoją dziewczynkę, która niedługo zacznie śnić podobne sny.

Na amerykański road trip nie wybrałam się nie z Nią, ale z Ukochanym. Pokonując Fordem Mustangiem tę niesamowitą trasę, mijając nieczynne stacje benzynowe i opuszczone na poboczach Cadillac’i myślałam o niej tak bardzo, że momentami miałam ochotę kupić w przydrożnym barze paczkę fajek i poleżeć na masce gapiąc się w niebo, kiedy silnik już trochę ostygnie.

Dlaczego Route 66 jest kultowa?

Znalezienie się na Route 66 jest jak przeniesienie się w czasie do starego, amerykańskiego filmu. Wszystko wydaje się tu być elementem scenografii: opuszczone wraki kolorowych aut na poboczach, porozrzucane stacje benzynowe z blaszanymi tabliczkami przybitymi do ścian gwoźdźmi nieoszczędzonymi przez rdzę. Puste przydrożne bary, w których od lat nikt nie zamówił drinka i nie wrzucił monety do szafy grającej. Kaktusy, które widziały niejednego kowboja i to ciepłe, topiące asfalt słońce.

W latach 30tych kultowa droga rozprzestrzeniała się od Chicago aż po Los Angeles, łącząc po drodze aż osiem Stanów. Jest jednak jeden Stan dla którego miała ona największe znaczenie: Stan umysłu. Przez lata wybitne osobowości czerpały inspirację z jej niepowtarzalnego klimatu i związanych z nią tajemniczych opowieści. O niej śpiewali Rolling Stones’i, kręciły filmy całe ekipy wybitnych reżyserów z najlepszymi obsadami, na podstawie najlepszych scenariuszy.

Dziś oficjalnie Route 66 nie istnieje. Utraciła status autostrady ustępując nowoczesnym, szerokim drogom o wielu pasach. Wcześniej jednak, była szlakiem napływu ogromnych grup imigrantów do Kalifornii. W naturalny sposób powstawać zaczęły więc wokół niej przydrożne motele, staje benzynowe, bary, warsztaty i osady, które przez całe lata tętniły życiem. Zmycie Route 66 z map amerykańskich autostrad okazało się być dla nich wszystkich wyrokiem skazującym. Krążą legendy o tajemniczych wydarzeniach, zniknięciach, zbrodniach i duchach, a wszystkie one wydają się wprost rozkwitać w scenerii samotnych budynków. Nadają jednak dodatkową tajemnicę tej opuszczonej drodze, która dziś funkcjonuje jako trasa widokowa.

Który odcinek Route 66 warto wybrać?

Jednym z najczęściej polecanych fragmentów, który także na nas zrobił największe wrażenie jest odcinek, na który zjechać można z autostrady w drodze z Las Vegas do Wielkiego Kanionu. Po obu stronach drogi rozpościerają się niesamowicie dzikie krajobrazy, ogromne przestrzenie złotej, przepalonej trawy. Co kilka kilometrów widać opuszczone stacje benzynowe pokryte zdartymi, starymi farbami w niesamowicie intensywnych odcieniach. Niektóre są tylko pustymi szkieletami, inne zaanektowane zostały na sklepy z pamiątkami.

 

| Trzeba przyznać, że Amerykanie mają wyjątkowy talent do tworzenia własnych legend. Opuszczone, pozostawione same sobie auta dumnie opalają w słońcu Arizony resztki zużytych foteli.

Droga nie funkcjonuje już jako krajowa, wjazd na nią nie podlega żadnym opłatom, a ruch jest niewielki. Niesamowita cisza, samotność, poczucie wolności i przestrzeń jedynie podkręcają filmową atmosferę.

Route 66 podróżowaliśmy także wracając z Las Vegas (uważajcie, tam się przegrywa!). Trasa była mniej ciekawa, jednak udało nam się trafić na świetny burger bar i przeżyć niesamowitą przygodę, poznając pewnego mieszkańca Arizony i przypadkowo lądując w jego niezwykłym domu, farmie szalonych wynalazków. Oj, doczeka się staruszek oddzielnego tekstu.

A ja na koniec dodam tylko tyle, że Route 66, to miejsce, które przerosło nasze wyobrażenia. Warto zatankować karnister wyobraźni na tych opuszczonych stacjach. Chodźcie pooglądać zdjęcia!

 

O mnie
Hello beautiful

Poems, to felietony uczuciowo-satyryczne do czytania przy herbacie i winie. Czułe historie, ładne rzeczy, wolne żarty. Boho klimat, podróże i fotografia. #Goodvibesonly dla inteligentnie wrażliwych.

A ja jestem Ola. Rozkochana w fotografii, podróżach, emocjach i słowach. I tym, jak miękkie w dotyku są psie uszy. Herbatę piję w nieprzyzwoitych ilościach. Prawniczą togę zamieniłam na wygodne trampki, a grube kodeksy na ciężką lustrzankę, którą zabrałam ze sobą w podróż dookoła świata. Chodź czytać, bo wystygnie herbata!

Chcesz nauczyć się tworzyć inspirujący content na Instagramie?
Pobierz darmowy rozdział videobooka SoulStories!

Kliknij, by pobrać darmowy rozdział SoulStories, który pomoże Ci nagrywać jakościowe video telefonem, tworzyć magiczne InstaStories i zdradzi sekrety storytellingu! Poznaj wyjątkowy format multimedialnej książki!

pobierz mini videbook

say hello on

@poems.wonderland
Zapisz się na Uczuciowo-Satyryczny Newsletter!

Chcesz dostawać ode mnie listy? Zapisz się do poemsowego newslettera!

[contact-form-7 id="20" title="Newsletter" html_class="cf7_custom_style_2"]